Dokładnie 50 lat temu, 19 lipca 1972 roku, w Pabianicach została uruchomiona miejska komunikacja autobusowa. Na trasę wyjechały autobusy linii 1, którą obsługiwało wówczas łódzkie MPK. Kursy były wykonywane czerwonymi Jelczami 272 Mex, zwanymi popularnie „ogórkami”. Autobusy jeździły między Dworcem PKP a ulicą Sikorskiego.
„Jedynka” ruszała z dworca kolejowego i trasa w 1972 roku przebiegała ulicami: Żukowa (obecnie Łaską), Wiejską, Moniuszki, Śniadeckiego, Wileńską, Orlą, Kilińskiego, Nowotki (dziś św. Jana), Partyzancką do krańcówki przy ul. Maślanej (obecnej Sikorskiego) w rejonie ówczesnych zakładów Madro. Pierwszy autobus ruszał spod dworca o 4:24, a ostatni spod Madro odjeżdżał o 22:18.
Uroczyste otwarcie „jedynki” nastąpiło 19 lipca 1972 roku przed godziną 10:30, przy udziale miejskich władz partyjnych i administracyjnych. Po mieście kursowało 7 autobusów z MPK w Łodzi, z częstotliwością co około 9 minut. Pasażerowie początkowo sami mieli się zaopatrywać w bilety autobusowe w kioskach Ruchu, a cena za przejazd wynosiła wtedy 1,50 zł.
Uruchomienie miejskiej komunikacji autobusowej poprzedziły intensywne przygotowania. Drogowcy uwijali się, aby przygotować trasę na przejazd autobusów przed świętem 22 lipca. Wyzwaniem było również zatrudnienie kierowców, konduktorów, mechaników i sprzątaczek oraz zorganizowanie bazy postojowej. Dopiero 10 lat później, w 1982 roku MPK-Łódź uruchomiło w Pabianicach zajezdnię autobusową przy ul. Lutomierskiej 48, na bazie likwidowanej placówki Transbudu.
Tak zmieniały się trasy
Dziesięć lat po uruchomieniu „jedynki”, w 1982 roku, w związku z uruchomieniem szpitala miejskiego przy ul. Karolewskiej, zmieniła się jej trasa, którą poprowadzono ulicami Wiejską, Karolewską (pod szpital) i Śniadeckiego, a więc tak, jak kursuje do dzisiaj.
Przez 50 lat trasa linii 1 zmieniała się tylko dwukrotnie. Druga zmiana nastąpiła w 2005 roku, dopiero wówczas „jedynkę” wydłużono na osiedle Bugaj – od ulicy Sikorskiego ulicami: Nawrockiego, Waltera-Jankego, Myśliwską i Skargi.
Kolejna linia autobusowa – nr 2 – została uruchomiona pięć lat po „jedynce”, w 1977 roku. Łączyła wówczas dzisiejszy MOSiR (Lewityn) z Klimkowizną. Rok później (w 1978 roku) powstała linia 2bis na skróconej trasie z Bugaju do centrum (autobusy 2bis zawracały ulicami Kolbego, Kościuszki, Zamkową i Kilińskiego).
Kolejne linie były uruchamiane już w latach 80. W 1984 roku uruchomiono miejskie linie nr 3 i 4 (obydwie na zupełnie innych trasach niż obecnie) oraz podmiejskie 261 (do Górki Pabianickiej) i 262 (do Kudrowic). Rok później, w 1985 roku, na trasę wyjechały kolejne linie podmiejskie, dziś już nieistniejące – 266 (do Rzgowa) oraz nocna 141 (do Łodzi). W 1989 roku pojawiły się linia 5 (łączyła wprawdzie krańcówki Dworzec PKP i Waltera-Jankego, ale przez ul. Partyzancką) oraz nieistniejąca już linia 253 (z ul. Jutrzkowickiej do Łaskowic).
Czym jeździliśmy? Jelcze, Ikarusy, MANy i Solarisy
„Ogórki” woziły pabianiczan od 1972 do 1983 roku. Jelcze 272 Mex produkowane w Jelczańskich Zakładach Samochodowych na licencji czechosłowackiej Skody 706 RTO były znane głównie z charakterystycznego zaokrąglonego kształtu oraz silnika umieszczonego z przodu pojazdu, zaraz obok stanowiska pracy kierowcy.
W latach 1983 – 1985 „ogórki” zostały zastąpione 50 czerwonymi Ikarusami 260 węgierskiej produkcji, które pasażerowie mogą kojarzyć m.in. z harmonijkowych drzwi. Do dziś Miejski Zakład Komunikacyjny posiada jeszcze jeden tego typu pojazd, w roli pogotowia technicznego. Liniowa eksploatacja Ikarusów zakończyła się w 2008 roku. Ikarusy służyły mieszkańcom Pabianic zatem aż przez 25 lat.
W 1992 roku został utworzony Miejski Zakład Komunikacyjny, który przejął od łódzkiego MPK zajezdnię przy ul. Lutomierskiej wraz ze stacjonującymi tam autobusami. Rozpoczęła się modernizacja floty autobusowej. W latach 1992 – 1997 zakupiono łącznie trzydzieści autobusów marki Jelcz, produkowanych na licencji francuskiego Berlieta. W latach 1992 – 1993 do Pabianic dotarły cztery Jelcze PR110M, a w latach 1993 – 1997 łącznie 26 Jelczy 120M. W jednym z nich zamontowana była winda umożliwiająca wjazd do autobusu pasażerom na wózku inwalidzkim. Eksploatacja Jelczy 120M zakończyła się w 2011 roku, od tego momentu linie autobusowe obsługiwane są wyłącznie niskopodłogowymi autobusami.
Trzy ostatnie autobusy marki Jelcz – krótkie, blisko 8-metrowe Jelcze M081MB „Vero” na podwoziu Mercedesa Vario, spółka MZK zakupiła natomiast w 2006 roku. Za sprawą niewielkiej przestrzeni pasażerskiej, pojazdy te nie sprawdziły się w pabianickiej komunikacji miejskiej i sukcesywnie zostały sprzedane – z Pabianic trafiły do Olkusza. Ostatni Jelcz Vero służył w MZK do 2019 roku.W taborze Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego na dobre zagościły także autobusy marki MAN – wszystkie kupione jako używane. Pabianiczan woziło łącznie 17 autobusów MAN – 13 typu NL202 zakupionych w latach 2007 – 2008 oraz 4 typu A31 zakupione w 2014 roku. Ostatnie MAN-y zostały w 2019 roku sprzedane do MZK w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie jeżdżą do dziś.
Współcześnie tabor MZK to wyłącznie produkowane w podpoznańskim Bolechowie nowoczesne autobusy marki Solaris Urbino 12. Łącznie wożą nas 32 takie pojazdy – 14 trzeciej generacji wyprodukowanych w latach 2008 – 2010 oraz 18 hybrydowych czwartej generacji, które z taśm produkcyjnych zjechały w latach 2018 – 2019. Przez krótki czas w taborze MZK (w latach 2017 – 2019) były także dwa pojazdy Solaris Urbino 12LE, charakteryzujące się czerwonymi fotelami typowymi dla komunikacji regionalnej. Były to pierwsze klimatyzowane autobusy we flocie miejskiego przewoźnika.